Cześć, mam na imię Jakub i fotografuję od ponad 10 lat. Zaczynałem od zdjęć par, czasem też tych bardziej sensualnych, ucząc się cierpliwości i wyczucia. Dziś częściej kręcę się w stronę mody, zdjęć testowych i konceptów, ale praca z klientem indywidualnym wciąż sprawia mi ogromną frajdę — chyba po prostu lubię ludzi i historie, które ze sobą przynoszą.

Poza fotografią jestem człowiekiem małych, codziennych przyjemności: piję hektolitry herbaty, kocham bajgle i ramen, a kiedy nie siedzę za aparatem, pewnie planuję kolejną literacką przygodę lub nadrabiam reportaże, które uwielbiam czytać.

Jeszcze kilka lat temu sporo się wspinałem i marzyłem o zdobyciu Korony Ziemi — póki co najwyższy szczyt, na którym stanąłem, to Kilimandżaro. Nie jest źle, prawda? Wspinaczka nauczyła mnie cierpliwości, wytrwałości i tego, że najlepsze widoki wymagają trochę wysiłku. W fotografii jest podobnie.

Jestem też totalnym fanem lat 90. – starych filmów, VHS-owego ziarna i niedoskonałości obrazu. Lubię estetykę, która ma charakter, a nie tylko gładkie, idealne kadry. I mam głos jak lektor filmowy — w końcu może kiedyś go wykorzystam.

Jeśli miałbym się opisać jednym zdaniem: optymistyczny maniak detali z dużym dystansem do siebie, który uwielbia tworzyć zdjęcia, w których widać trochę prawdy, trochę humoru i trochę magii światła.

Zapraszam Was do swojej przestrzeni!